Witajcie,
pewnie się nie znamy / znamy się
dobrze / lub widzimy się zdecydowanie za rzadko, nie ważne czy
trafiłeś na tego bloga przypadkiem / celowo / dzięki znajomemu /
czy szukasz materiałów do wypracowania w szkole, gdyż do
najbliższej biblioteki musiałbyś jechać z trzema przesiadkami
a znalazłbyś tam z dziedziny, która Cię interesuje jedynie XIV wieczny manuskrypt po łacinie lub pierwsze wydanie Akademii Pana Kleksa. Tak mam czelność twierdzić, że współczesne / nowoczesne wydawnictwa o symbolach sprowadzają się do zilustrowania kilku podstawowych symboli z opisem tak lakonicznym i ogólnikowym a co najgorsze tak nieciekawym, że od razu sięgasz w empiku po kolejną książkę w stylu 101 przepisów na pizzę wegetariańską. Miało to być krótkie przywitanie. Czy nie wystarczyło:
a znalazłbyś tam z dziedziny, która Cię interesuje jedynie XIV wieczny manuskrypt po łacinie lub pierwsze wydanie Akademii Pana Kleksa. Tak mam czelność twierdzić, że współczesne / nowoczesne wydawnictwa o symbolach sprowadzają się do zilustrowania kilku podstawowych symboli z opisem tak lakonicznym i ogólnikowym a co najgorsze tak nieciekawym, że od razu sięgasz w empiku po kolejną książkę w stylu 101 przepisów na pizzę wegetariańską. Miało to być krótkie przywitanie. Czy nie wystarczyło:
Witajcie,
Nazywam się Jan Sętowski. Blog, który
właśnie wyświetla się w jednym z okien Twojej przeglądarki,
stanie się portalem do zrozumienia kontekstu świata w którym
żyjesz. A ja będę Charonem, który pomoże Ci się przeprawić
przez Styks, niczym Wergiliusz przeprowadzę Cię przez bramę piekła
nieodgadnionych znaczeń ukrytych w symbolach. Brzmi zbyt nudno /
pompatycznie / doniośle. Masz rację. Postaram się więc o
ciekawszy kontekst. Co powiesz, gdy całość doprawię szczyptą pop
kultury? O przepraszam rozsypała mi się solniczka. Dobrze będzie
jej więc więcej niż planowałem. Postaram się opowiedzieć o tym
istotnym elemencie z perspektywy wierzącego
i praktykującego projektanta, dziś wypadałoby użyć modnego słowa designera.
i praktykującego projektanta, dziś wypadałoby użyć modnego słowa designera.
Blog ten
równocześnie stanie się platformą research'ową
do mojej pracy dyplomowej
z projektowania graficznego, a ściślej z informacji wizualnej. Wiem, że wielu z was dział ten wydaje się skostniały i z lekka przynudnawy, ale ja twierdzę, że Information is Beautiful (David McCandless). Wciąż mi nie wierzycie? Sprawdźcie jego wykład dla TED, jeśli książka wydaje się być zbyt poważnym wyzwaniem / wydatkiem :
z projektowania graficznego, a ściślej z informacji wizualnej. Wiem, że wielu z was dział ten wydaje się skostniały i z lekka przynudnawy, ale ja twierdzę, że Information is Beautiful (David McCandless). Wciąż mi nie wierzycie? Sprawdźcie jego wykład dla TED, jeśli książka wydaje się być zbyt poważnym wyzwaniem / wydatkiem :
Wracając
do mojej pracy dyplomowej. Będzie to pierwszy w Polsce i mam
nadzieję, że jeden
z najlepszych w ogóle wizualny (i pobłogosław Panie) interaktywny słownik symboli. Czy jest potrzeby? Czytajcie kolejne wpisy a postaram się was przekonać.
z najlepszych w ogóle wizualny (i pobłogosław Panie) interaktywny słownik symboli. Czy jest potrzeby? Czytajcie kolejne wpisy a postaram się was przekonać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz